czwartek, 7 marca 2013

Słonecznie

Ewa zadała nam zagadkę "co grzeje". Nasze odpowiedzi to oczywiście słońce, grzejnik, kapcie, skarpetki, kołderka, czapka, szalik,  kurtka i tak dalej. Ciągle pudło. Poprawna odpowiedź to "promienie słoneczne". Co za precyzja :D.

Słoneczko

      Na ścianie pod stołem pojawiło się u nas dziwne "coś". Przeprowadzone śledztwo wykazało, że coś na ten temat wie nasza Ewunia. Okazuje się, że to "coś' to słoneczko. Rozpoczęłam mowę umoralniającą, że przecież umawiałyśmy się, że po ścianach nie wolno malować kredkami. Na to Ewa położyła mnie na łopatki, mówiąc, że ona nie zrobiła tego słoneczka kredkami, tylko przecież PLASTELINĄ.