środa, 15 czerwca 2011

Ale się odgryzła ;D

Ewa leży na kanapie. Obok chce usiąść Kamil, mówi do niej:
- posuń się, bo nie mam gdzie usiąść
- a ja nie mam gdzie leżeć.

W końcu zmieścili się jednak oboje :) (mój mąż i nasza córka, od dzisiaj już trzylatka)

piątek, 10 czerwca 2011

Cwaniura

Pora kąpieli. Mówię do Ewy (tak, żeby uslyszał jej tatuś ;P)
 - Ewa, idź szykuj sobie kąpiel
 - nie mogę, bo jestem za malutka.

wtorek, 7 czerwca 2011

Zasłyszane

Ewa ćwiczy kręcenie na brzuszku hula-hopem. Ćwiczy, ćwiczy, i na razie chyba nic z tego nie będzie, bo mówi;
- nie idzie, do cholery.
(przypominam, że za chwilę skończy 3 latka).

i drugie:

Spał Maciek, Ewa bardzo hałasowała, więc któryś raz z rzędu poprosilam, aby była cichutko, bo obudzi się braciszek. Na to moje starsze dziecko:
- ty mnie lepiej nie wkurzaj.

niedziela, 5 czerwca 2011

Moje ego trochę urosło

Czas kąpieli. Bardzo nie chciało mi się kąpać Ewy (brak sił fizycznych), poprosiłam o to Kamilka. No więc Kamilek idzie kąpać Ewę, a ta w ryk, że to mamusia ma ją wykąpać. Pytam, dlaczego nie może być tatuś, a Ewa na to:
- bo ty jesteś najlepsza.

Urosłam, bardzo bardzo, bo Ewunia to córunia tatunia, która swojej mamy generalnie nie zauważa :).

Poniżej foto - nasz mały żulek, nie miała siły nawet iść do swojego łóżeczka: