piątek, 16 września 2011

Mój słodziak

        Spacerujemy z Ewusią po naszej ulicy, mijamy ciocię Donię (siostrę Kamilka), wracającą z pracy.
Ewcia mówi:
- o, ciocia Donia jedzie. A ja jestem jej bąbelek.

(bo ciocia na nią woła "mój bąbelek").

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz